Rozmowy z Agentem #4 | Elżbieta Liberda | prawo, nieruchomości i konie | Marek Kloc


? NA SKRÓTY:

  1. Jak to się zaczęło z pośrednictwem?
  2. Kiedy padła taka Twoja decyzja, że chcesz już otworzyć, jesteś gotowa, żeby tworzyć swoje biuro nieruchomości?
  3. Jak dzisiaj wygląda Twoje biuro nieruchomości?
  4. Za co pośrednik bierze wynagrodzenie?
  5. Kanał na YouTube
  6. Autorka blogów
  7. Autorka książki

? Transkrypcja tej rozmowy:

?? Marek: Cześć, witajcie w kolejnym odcinku wywiadów z pośrednikami w obrocie nieruchomościami. Dziś moim gościem jest Elżbieta Liberda, cześć Ela.

?‍? Elżbieta: Dzień dobry.

?? Ela jest Radcą prawnym, Pośrednikiem w obrocie nieruchomościami, właścicielką kancelarii radcy prawnego oraz właścicielką biura nieruchomości, dodatkowo Ela jest też wiceprezesem Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami w Lublinie.

Ela dzięki że przyjęłaś zaproszenie do mojego kolejnego odcinka wywiadów. I tak na szybko z grubej rury powiedz

Jak to u Ciebie zaczęło się z pośrednictwem?

w ogóle z nieruchomościami?

?‍? Generalnie z pośrednictwem zaczęło się trochę później niż z prawem. bo ja w zasadzie od zawsze wiedziałam, że ja chcę być prawnikiem. Tak naprawdę już w liceum gdzieś ten plan się krystalizował. Jak poszłam na studia, trzeba było pójść w którymś kierunku, bo nie można specjalizować się we wszystkim.

?? Czy to jest tradycja rodzinna, że tak Ci przerwę.

?‍? Jeśli chodzi o prawo, to tak, mój tato jest radcą prawnym, także gdzieś tam początki, już miałam, jeszcze jako mała dziewczynka, żeby sobie popatrzeć jak to wszystko wygląda, no i oczywiście zaraził mnie tym, aczkolwiek rodzice wcale nie byli zadowoleni, że taką ścieżkę sobie zawodową obrałam, bo mama zawsze była taka bardziej biznesowa i jakby drogę która mi rodzice wybrali to była ekonomia, gdzieś tam praca w instytucjach finansowych no i tak właśnie pod naciskami rodziców trafiłam do liceum ekonomicznego gdzie totalnie mnie się nie podobało. W tym liceum miałam nie tylko takie normalne przedmioty ogólnokształcące ale te stricte ekonomiczne. Musiałam zdać dwie matury. Jedną tą zawodową, drugą ogólną, a byłam totalną nogą z matematyki. Generalnie liczyć trochę umiem, szczególnie pieniądze. Ale zupełnie to nie było coś, co mi odpowiadało. I to też trochę była taka rewolucja, bo tak naprawdę w ostatnich klasach liceum ja podjęłam decyzję, że nie, absolutnie to nie jest dla mnie, ja chcę być prawnikiem, rodzice kręcili nosem. Mówią, no ale jak to? przecież liceum sprofilowane a teraz trzeba nauczyć się wszystkich humanistycznych przedmiotów bardzo dobrze, no ale wspierali mnie w tym. Korki, różne inne dodatkowe zajęcia, no i udało się. Dostałam się na studia prawnicze i ewidentnie poczułam, że to jest to, ja po prostu świetnie czuję się w jakichś negocjacjach takich tematach gdzieś tam trochę spornych i odnalazłam się w tym. No i w trakcie studiów pojawiło się kilka zagadnień nieruchomościowych no i tak to jakoś nabrało tempa, że zaczęłam iść w kierunku tej specjalizacji. I te tematy prawne one z reguły były związane z obrotem nieruchomościami, a że ja zawsze lubiłam się takimi większymi sprawami zajmować, jak wiadomo nieruchomości to też dobro za pokaźne kwoty. Oczywiście branża ta wymaga dużo specjalistycznej wiedzy, no i odpowiedzialności, ale zdecydowałam, że tak, to jest coś co mnie interesuje i zaczęłam się kształcić w tym zakresie. Tak to było, no i kończąc studia. Wtedy to jeszcze były zasady zdobywania licencji zawodowych. Wtedy byłam na kursie na pośrednika w obrocie nieruchomościami, następnie trzeba było odbyć praktyki.

?? Byłaś jeszcze na praktykach, płaciłaś za to…

?‍? Tak, ja byłam na praktykach, trzeba było pańszczyznę tak zwaną odrobić, pracować dla biura. Natomiast też można się było dużo nauczyć także absolutnie nie można powiedzieć, że ten system szkolenia był zły. Bo i te kursy to był kawał naprawdę potężnej wiedzy, którą nam przekazywano. Trwało to prawie rok, następnie był egzamin, póżniej trzeba było odbyć tą 6 miesięczną praktykę. Następnie egzaminy w ministerstwie. i co jest takie może dziwne, bo mniej więcej w podobnym czasie zdawałam również mój egzamin na aplikację radcowską i ten egzamin na aplikację radcowską był dużo prostszy, dużo łatwiejszy niż ten na pośrednika w obrocie nieruchomościami. Przyłożyłam się dobrze, bo wiedziałam, że to jest mój pomysł tu na biznes w związku z tym egzamin ten na licencję udało mi się zdać za pierwszym razem także trochę te dwie drogi się tak naprawdę mieszały ciągle, że z jednej strony kształciłam się z zakresie obrotu nieruchomościami i na aplikacji i wcześniej na studiach w zakresie prawa. 

??Kiedy padła taka Twoja decyzja, że chcesz już otworzyć, jesteś gotowa, żeby tworzyć swoje biuro nieruchomości?

?‍? Znaczy, ja tak naprawdę trochę rzuciłam się na głęboką wodę, bo ja dość dobrze siebie diagnozowałam i ja zawsze wiedziałam, że mój charakter nie pozwoli mi na to, żeby mieć szefa. Miałam swój pomysł na to wszystko. Miałam też sporo doświadczenia, bo podczas studiów. przez całe studia pracowałam. Także to nie było tak, że otworzyłam firmę i byłam totalnie zielona. Że uczyłam się no nie wiem na klientach. Także ja już bazę solidną miałam, natomiast tak naprawdę odrazu po studiach kiedy tylko licencję na pośrednika zdałam, ja otworzyłam od razu biuro nieruchomości i otworzyłam również biuro doradztwa prawnego, równolegle.

?? Odnośnie tego, że nie potrafisz mieć nad sobą szefa, to tak mi się trochę przypomina taka sytuacja jak ja zostałem prezesem Stowarzyszenia, Ty ustąpiłaś tego miejsca i jak wyglądały nasze relacje, tak, gdzie musieliśmy się troszeczkę dotrzeć. 

?‍? Troszeczkę musieliśmy się dotrzeć, oczywiście.

?? ja też nauczyłem się zarządzania zespołem i jak wszedłem w tą rolę to uważałem, że gdzieś trochę odgórnie trzeba pewne rzeczy zrobić i to było takie namacalne, że …

?‍? Nie było to proste, aczkolwiek myślę, że daliśmy radę i dajemy radę.

?? Czwarty rok.

?‍? Do tej pory, zresztą, no jakby sama Ciebie rekomendowałam na Prezesa, także wiedziałam, że na pewno będzie dobry wybór, a wybór ten był też przemyślany, także nawet jak coś było między nami nie tak, to też jesteśmy już dojrzałymi przedsiębiorcami. Być może gdybyśmy się z naszymi charakterami spotkali kilka lat wcześniej to mogłoby być naprawdę ostro. Ale myślę, że fajnie się teraz uzupełniamy.

?? Też pamiętam, że mi też zawsze przeszkadzał szef nade mną. Zawsze czułem wewnętrznie, że to nie jest to od samego początku kariery i stąd też moja decyzja o otworzeniu działalności, bo pomyślałem, że ciągle jestem tłamszony, albo muszę robić, coś czego nie rozumiem, to nie leży, ale można coś zrobić lepiej, więc chciałem mieć jakby władzę nad samym sobą i to mnie też zdeterminowało.

?? Ela, będę trochę skupiał się bardziej na pośrednictwie z racji tego, że kanał jakby rozmowy są bardziej o pośrednikach niż tutaj na prawie i tej Twojej gałęzi działalności, ale chciałem zapytać o biuro.

Jak dzisiaj wygląda Twoje biuro nieruchomości?

bo moimi gośćmi są ludzie którzy mają duże biura nieruchomości. Moimi gośćmi byli ludzie, którzy mają właśnie małe biuro. Ja sam z dużego biura przeszedłem na małe. Jak to jest u Ciebie i dlaczego tak jest?

?‍? U mnie to jest tak trochę nieszablonowo, bo moje biuro nieruchomości obsługuje wielu klientów, których ja obsługuję prawnie, dlatego my bardzo często pracujemy dla klientów, którzy np. przy mojej pomocy wyodrębnili lokale poprzez zniesienie współwłasności, albo gdzieś tam wyprowadziłam im tematy prawne, następnie te nieruchomości trafiają do obrotu, czy to do sprzedaży, czy do wynajmu. Ale też z moich usług korzystają inwestorzy, których obsługuję w takim zakresie, że doradzam im w jaki sposób korzystnie ulokować ich finanse. Czyli model mniej więcej wygląda w ten sposób, że mam klienta, który mówi: Pani mecenas mamy załóżmy milion złotych do zainwestowania i proszę mi podpowiedzieć w co bezpiecznie, jaki typ nieruchomości i tutaj właśnie wykorzystuję mój personel z biura nieruchomości, szukamy dla klientów takich okazji i w zależności od tego jaki typ działalności dany inwestor wybierze, no to również albo pomagamy obsługiwać flipy, oczywiście do tego stawiamy stosowne spółki, albo tym obracamy albo następnie wynajmujemy te nieruchomości i tak to się kręci. I to jest jakby jedna taka gałąź, taki obszar którym działamy. Natomiast jakby też obsługujemy klientów jak takie typowe biuro nieruchomości.

?? Pozyskujecie z zimnych telefonów?

?‍? Oczywiście, bo umówmy się, bez tego tak naprawdę za bardzo nie może funkcjonować. Też my musimy mieć w swoim portfelu wiele nieruchomości, właśnie jak przyjdzie chociażby taki mój klient kupujący, to żebym ja mogła mu odrazu coś zaproponować. Także też pozyski, również ogłoszenia. Zajmujemy się i sprzedażą i wynajmem. Oczywiście staramy się pracować z klientami na zasadach umów na wyłącznościowych i to jest główny jakby dział, gdzie obsługujemy tych klientów w takim zakresie, że no, my jesteśmy tylko dla nich, ale i oni też są tylko nas. Ale też nie będę tu ukrywać, że też współpracujemy z klientami w oparciu o umowy otwarte. Dlatego, że czasami, kiedy mamy już klienta kupującego a sprzedawca ma kilka umów podpisanych już no to my tutaj nie będziemy wylewać dziecka z kąpielą i udawać, że no to dobrze, rezygnujemy z te transakcji, tylko wtedy decydujemy się również na taką współpracę, ale bardziej już wygląda to tak, że najpierw mamy konkretnego klienta dla którego poszukujemy, czyli w przypadku tej współpracy na umowach otwartych raczej staramy się nie robić takich pozysków, że po prostu, aby wprowadzić do bazy, na sztukę, tak. tylko to już jest jakoś tam stargetowane.

?? Ela, zapytam Cię jeszcze, bo też ten wątek jest poruszany w moich odcinkach. Wynagrodzenie pośrednika. Jest takim mitem, który już się powielał, że…

Za co pośrednik bierze wynagrodzenie?

no i pytanie też co z 0% od kupującego?

też wykorzystam tą Twoją wiedzę jako radcy prawnego.

?‍? To jest temat rzeczywiście taki i bardzo drażliwy dla całego środowiska, tak. Wynika to z tego, że wiele firm pracuje w oparciu o różne modele biznesowe i ustawa o gospodarce nieruchomościami w ogóle obowiązujące przepisy nie narzucają pośrednikom, żeby pracowali załóżmy tylko w oparciu na umowy wyłączne, albo, że tylko mogą pobierać prowizję o klienta kupującego, albo od sprzedającego. Tak nie jest. Tutaj ustawodawca pozostawia nam pełną dowolność tylko musi to być fair w stosunku do obu stron transakcji i jeśli pytasz o to, jak ja pracuję, to powiem: to zależy, dlaczego? Dlatego, że jeżeli to jest taki klasyczny deal, czyli pozyskuję ofertę 15:24, a następnie szukam na nią nabywcy, to pobieram wynagrodzenie z dwóch stron. I od sprzedawcy i od kupującego. Ale zawsze obie strony wiedzą, są pouczone o tym i wyrażają zgodę, mają prawo jej nie wyrazić oczywiście, ale jeśli wyrażą zgodę  żebym obsługiwała dwie strony transakcji to to robię.

?? Ale obsługujesz, bardzo ważne jest właśnie, żeby zaznaczyć, to, że te pieniądze, które ktoś płaci t nie jest tak zwany haracz, bo Ty masz ofertę, tylko za tym coś idzie.

?‍?  Oczywiście, to nie jest tak, że klient, bo bardzo często słyszy się, że klient kupujący płaci tylko i wyłącznie za wydanie adresu. Absolutnie tak nie jest. Zgadzam się tutaj z klientami, że tak za coś takiego nie powinni płacić, bo to nie jest usługa pośrednictwa. natomiast klienci często, niestety ni wiedzą o tym, a nie wiedzą, bo być może pośrednicy dobrze im tego nie tłumaczą, jakby dlaczego to wynagrodzenie jest ukształtowane na takim a nie innym poziomie i dlaczego jest tak, że płaci i sprzedawca i kupujący. Jest tak dlatego, że zupełnie inną robotę wykonujemy dla sprzedawcy, a zupełnie inną pracę dla kupującego i jeśli obsługujemy te dwie strony to wtedy zgodnie z przepisami wręcz powinniśmy pobrać wynagrodzenie dlatego, że przepisy wyraźnie mówią, że pośrednik świadczy usługi za wynagrodzeniem. Natomiast są firmy, które działają na rzecz tylko i wyłącznie jednej strony i wtedy oczywiście nie pobierają wynagrodzenia od tej strony, której nie obsługują, no bo za co? i to jest jak najbardziej dopuszczalne. I mi też zdarza się, szczególnie przy dużych tematach przy nieruchomościach np. komercyjnych, że pracuję tylko i wyłącznie dla jednej strony dlatego, że tutaj no trudno to sobie wyobrazić, żebym mogła negocjować zarówno dla jednej jak i drugiej strony rzetelnie. Byłby tu swoisty konflikt interesów i staram się tego unikać.

?? Ale mówi się też o tym, że pośrednik ma możliwość obsługi dwóch stron transakcji, ale wtedy staje się takim mediatorem bardziej, czyli nie negocjatorem i nie reprezentuje dwóch stron, bo jest konflikt interesów 

?‍?Zgodnie z wytycznymi UOKiKu wtedy co do zasady nie bardzo można uczestniczyć w negocjacjach więc to pośrednicy błędnie piszą w swoich umowach, że w zakres czynności pośrednictwa wchodzi właśnie negocjowanie. Tutaj jak kilku pośredników w tego typu sprawach i tutaj ewidentnie mówi się, że jednak jest to naruszenie interesu klienta dlatego, że trudno mówić o tym. żebyśmy negocjowali zarówno dla sprzedawcy jak i dla kupującego. Ja trochę się z tym nie zgadzam, bo moje zdanie jestem jednak takie jeśli negocjujemy zarówno dla jednej jak i dla drugiej strony no to de facto jakby sukcesem klienta sprzedającego jest to, że sprzeda, a kupującego to że kupi, więc jak my to zepniemy, no to z reguły wszyscy są zadowoleni. Natomiast rzeczywiście tutaj głosy mogą pojawić się takie, że no sprzedawca chciałby osiągnąć jak najwyższą cenę, a znowusz kupujący jak najniższą i tak dalej. Co nie znaczy, że się nie da. Uważam, że się da. Nie mniej jednak jeśli chodzi o już taką literę prawa i o to jak interpretuje chociaż UOKiK, no to warto tutaj po pierwsze pouczyć klienta, że obsługujemy dwie strony transakcji, on musi wyrazić na to stronę, jednak w treści umów pośrednictwa nie zawierać tych punktów jeśli chodzi o nasza usługę, że również będą to te negocjacje.


Prowadząca kanał na YouTube.

?? Ela, teraz pytanie z innej strony, bo chciałem poruszyć temat Twojego YouTube, Twojego kanału, który prowadzisz od dość dawna tak naprawdę.

?‍? Prowadzę, tak trochę niechętnie w to weszłam, bo ja jednak jestem amatorką prasy takiej tradycyjnej. Ja lubię czytać książki, lubię czytać blogi, ale przekonałam się do tego. Teraz rynek wygląda tak, że żyjemy szybko, ale też nasi klienci chcą widzieć człowieka z którym później będą współpracować i w związku z tym uruchomiłam mój kanał na YouTube, gdzie staram się przybliżać moim widzom wszelkie kwestie prawne, ale też i biznesowe związane z obrotem nieruchomościami i widzę, że naprawdę fajny jest odzew z tego, ludzie chętnie komentują, chętniej niż takiego bloga, którego też prowadzę. Także no i idziemy w tym kierunku, rozwijamy się, zresztą jak sam wiesz, to jest nie lada wyzwanie, bo to jest cała logistyka, ja też jestem taka estetka, a więc ja lubię jak jest jak wszystkie materiały są naprawdę dobrze zmontowane, nie pozwalam sobie, zresztą moja branża prawnicza nie może sobie na to pozwolić, żeby to były jakieś takie filmiki z telefonu także tutaj.

?? Także stawiasz na jakość przy budowaniu…

?‍? Oczywiście, stawiam na jakość, jednocześnie przyjazną treść, ze na pewno moje filmy nie są nafaszerowane jakimś takim bardzo prawniczym językiem tylko staram się opowiadać tak, żeby to było dla wszystkich czytelne i zrozumiałe. 

?? Link do Twojego kanału udostępnimy pod tym filmem napewno. Ela no właśnie z YouTube ni właśnie między innymi wiem w ostatnim czasie, że uczestniczysz w konferencjach biznesowych, konferencjach dla inwestorek. To jest też taki nowy trend, który zauważam, że społeczeństwo kobiet stworzyło tutaj swoją grupę. Opowiedz coś więcej na ten temat. Skąd w ogóle ten pomysł, jak Ty się znalazłaś w tym środowisku?

?‍? To jest temat dla mnie bardzo wdzięczny jako dla kobiety, ja dużo pracuję i pracowałam z kobietami i zauważyłam, że kobiety to są fantastyczne inwestorki, mają bardzo dużo czucia, tylko jedyne czego im brakuje to trochę takiej pewności, żeby zacząć, bo mężczyźni jak do mnie przychodzą to jest tak, że ja coś tam wymyślę, oni mówią: „dobra dobra Pani mecenas, robimy, idziemy w to, idziemy, a kobiety są takie bardziej przezorne. Troszkę mają zawsze dużo pytań, dużo obaw, ale jeśli już zaczną to naprawdę potrafią wymiatać i wbrew pozorom mają dużo więcej testosteronu niż Wy faceci. Także, ja się w to wkręciłam bardzo, a jakie były początki. Poznałam Olgę Marciniak to jest dziewczyna, wspaniała kobieta, która sama inwestuje nie tylko w Polsce ale również poza granicami naszego kraju i tak bardzo się polubiłyśmy, bardzo biznesowo  mi podpasowała, wymieniłyśmy się doświadczeniami i zaprosiła mnie na pierwszą ze swoich konferencji w zeszłym roku no i to jakoś to wszystko zaczęło się kręcić, że coraz więcej kobiet zaczęło się do mnie zgłaszać i ten trend inwestowania przez kobiety naprawdę mocno zaczął się rozwijać i mam już razem z moimi klientkami kilka fajnych sukcesów na swoim koncie.

?? Super, fajne jest to, że kobiety jednak dojrzewają do tego, że nie muszą siedzieć w domu, gotować i czekać na męża, który zarabia na nieruchomościach.

?‍? Absolutnie, zawsze to odradzam tym bardziej, że w ramach mojej kancelarii też spotykam się ze sprawami takimi dla kobiet przykrymi, wielokrotnie, dlatego, że ja również prowadzę wiele spraw rozwodowych, podziałów majątku i widzę jak ciężko jest kobietom po takim rozstaniu odnaleźć się w życiu kiedy załóżmy na początku w rodzinie był taki model, że Pan zarabiał, a Pani zajmowała się domem, opiekowała się dziećmi a później jak przychodzi co do czego kobieta ma 40 lat, czy nawet czasem więcej. Życie jest nieprzewidywalne, a kiedy dochodzi do rozstania taka kobieta nie ma doświadczenia, tak naprawdę na rynku pracy może nie tyle, że nie ma szans, co jest jej bardzo trudno, także te nieruchomości to jest tak naprawdę fajna opcja dla kobiet dlatego, że nie musimy tego robić tak naprawdę na full time, wystarczy, że gdzieś tam będziemy sobie budować taki wentyl bezpieczeństwa w postaci dwóch trzech mieszkań, a w przypadku trochę takich nieprzewidywalnych scenariuszy to zawsze to jest coś na dobry start i nie pozostaje się z niczym.

?? Ciekawe jest to co mówisz, też, że jakby mamy XXI wiek a nadal ten patriarchat jeszcze gdzieś tam się wdziera do naszego życia.

?‍? Oczywiście, że tak, ja wciąż to widzę, ale powiem tak, to nie jest też jakby jakaś tam tradycja tylko jest też wiele kobiet, którym to po prostu odpowiada. Także to absolutnie nie jest tak, że to panowie sobie wymyślają taki model tylko kobietom jest wygodnie. Więc później no niestety śmietankę tej wygody trzeba spić.

Autorka blogów.

?? Ela, jesteś też autorką dwóch blogów jednego o nieruchomościach drugiego o, to też trochę nawiązujemy już do pasji – konie, jak powstały blogi, czym się dzielisz z czytelnikami, do kogo kierujesz te blogi przede wszystkim

?‍? Blog jeden jest o prawie i nieruchomościach i ten blog prowadzę już dobrych kilka lat w zasadzie jako radca prawny byłam jedną z takich pierwszych osób, które zaczęły właśnie publikacje w tej formie tutaj skupiam się głównie w obszarze rynku nieruchomości, no i oczywiście zagadnieniach prawniczych z tym związanych. To jest taki blog klientów chcę uświadamiać, bo często do mnie trafiają osoby za późno, kiedy mleko już się rozlało i wtedy tak naprawdę 10 kancelarii nie jest w stanie pomoc. I ten blog ma na celu takie czasami zapalenie i czerwonej lampki, żeby ludzie wiedzieli na co zwrócić uwagę i nieodpłatnie dzielę się moją wiedzą. Blog ten, myślę, że sporo może pomóc szczególnie takim osobom początkującym. Ale też na tym blogu jeśli na przykład coś jest nowego, czy zmienią się przepisy, czy jest jakieś fajne orzeczenie, które jest ważne np. dla pośredników w obrocie nieruchomościami to ja zawsze tam coś wrzucę, a że lubię pisać, czytelnicy mówią, że mam lekkie pióro, także chętnie to robię. Zawsze gdzieś tam nocą te artykuły powstają i to hula. Natomiast jeśli chodzi o drugi blog to jest blog dla pasjonatów jeździectwa ale również dla profesjonalistów z zakresu jeździectwa i chodowli koni, a skąd to się wzięło? A wzięło się to stąd, że ja jestem zawodniczką i w czasach juniorskich startowałam na dość wysokim poziomie w rywalizacji sportowej i później wiadomo studia, aplikacja, więc było na to mniej czasu, ale z koni nigdy nie zrezygnowałam.

?? O konie jeszcze za chwilę zapytam, nie wyprzedzajmy faktów

?‍? Natomiast stąd też powstał ten blog i blog prawo i konie. To jest blog skierowany do osób, które np. chcą sobie kupić konia, a uwaga, konie czasem są dużo droższe niż takie typowe mieszkanie tam też trzeba wyjątkowo zadbać dobrze o kontrakty, o kwestie weterynaryjne. Tak samo w momencie kiedy mówimy o szkoleniu zawodników również trzeba zadbać o dobre kontrakty z trenerami, następnie ze sponsorami także to nie jest blog taki dla osób po prostu które chcą się na koniku przejechać, chociaż też tam mogą znaleść kilka artykułów, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo np. przy uprawianiu jeździectwa, ale bardziej jest to sprofilowane do takich osób, dla których to jeździectwo i ten sport to jest nie tylko pasja, ale i sposób na życie.

?? Dzielisz się tą wiedzą i odnośnie nieruchomości i odnośnie koni na blogach, ale też wykładasz na uczelniach, prowadzisz szkolenia po Polsce, co Ci to daje, dlaczego to robisz? Bo masz bardzo dużo zajęć.

?‍? tak, ja wiem, że właśnie często, to nawet ze znajomymi, wykładowcami, szkoleniowcami, jak rozmawiam to ludzie np. na forach internetowych, że skoro ktoś prowadzi to na pewno tylko głupoty gada, że sam robi jakieś deal-e i zarabia tylko na szkoleniach. Oczywiście zarabiamy na tym, natomiast trzeba pamiętać o tym, że są osoby, które po prostu to lubią i ja np. uwielbiam być na scenie, uwielbiam mieć publikę 300, 400 osób, uwielbiam rozmawiać z ludźmi. Po prostu lubię ludzi. Mnie to nakręca, mnie to motywuje, ja zawsze po takich szkoleniach mam tysiące nowych pomysłów, bo ktoś np. podał jakiś case nad którym musiałam się zastanowić, także to mnie bardzo pozytywnie nakręca, a przy tym wydaje mi się, że robię sporo dobrego dla ludzi, bo podobno mówię w taki sposób, że się mnie rozumie i że się chce mnie słuchać, wiec to wykorzystuję. Także tylko dlatego to robię. Po prostu chcę to robić i mam z tego fun, a jednocześnie tak, oczywiście też na tym zarabiam. 

Autorka książki.

?? ok, idąc dalej w dzielenie się wiedzą napisałaś książkę ostatnio. Tą książkę mam przyjemność już mieć w ręku, nie wiem ile osób już ją ma. Ja właśnie przed chwilą ją od Ciebie dostałem. Elżbieta Liberda, być rentierem. Polecamy.

?‍? Jesteś jednym z pierwszych.

?? Bardzo się cieszę, Ela o czym jest książka, dla kogo? tak bardzo szybko.

?‍? Ok, o czym książka? książka o inwestowaniu z nieruchomości. generalnie książek o inwestowaniu jest sporo, natomiast ja skupiłam się na tym aspekcie prawnym, ale w kontekście biznesu.

?? Tylko dla kobiet, czy mężczyźni też wyciągną coś z niej dla siebie?

?‍? Myślę, że też skorzystają, wyciągną, tam są, to nie jest absolutne pozycja dedykowana tylko do określonej grupy. To jest książka, którą napisałam, po to, żebyśmy się pewnie czuli w obrocie nieruchomościami. generalnie skupiam się na inwestowaniu w nieruchomości mieszkalne pod wynajem i cały proces od momentu zakupu nieruchomości. jak wybrać, jak obliczyć stopy zwrotu jest omówiony, następnie jak dobrze podpisać umowę przedwstępną, następnie sprzedaży, a później przechodzimy to tego jak wynajmować i jak nie zafundować sobie niechcianego lokatora na wiele lat, ale też poruszam takie kazusy, gdzie jeśli już coś takiego się nam przydarzyło, to jak sobie z tym poradzić.

?? Super, więc dla osób, które myślą o inwestycji, o inwestowaniu w nieruchomości napewno świetna lektura, zachęcamy, no i mamy prezent dla naszych słuchaczy i dla naszych oglądających, mianowicie na hasło elzbietaliberda007 dostajecie rabat na zakup książki. Link do strony na której będzie sprzedaż będzie też udostępniona pod filmem i pod podcastami.

?? Ela, ja bardzo dziękuję Ci za rozmowę, dziękuję za prezent. Mam też na koniec dla Ciebie prezent ze swojej strony.

?‍?  O proszę, piękne, nowe logo

?? tak, logo, które gdzieś tam też wprowadzam od niedawna, także bardzo proszę.

?‍? Bardzo dziękuję

?? Mam nadzieję, że ten odcinek Wam się podobał, zapraszam do komentowania, do pisania, być może nie na wszystkie pytania odpowiem, osoby, które nas słuchają też zapraszamy do pisania komentarzy. Jeszcze raz dzięki Ela, do zobaczenia w kolejnym odcinku. 

?‍? Hey.


rozmowyZagentem #marekkloc #nowoczesnyposrednik #elzbietaliberda #prawoIkonie

🎧 Podcastu możesz posłuchać tu:


lub na następujących platformach:

👀  ZOBACZ TEŻ: